Rynek mieszkań w III kw. 2024 r.: w oczekiwaniu na spadki cen

Poradnik finansowy

Autor artykułu

Credipass Polska

Eksperci Finansowi

Udostępnij ten artykuł:

Facebook
LinkedIn
WhatsApp
Email

Choć wiele osób oczekuje korekty na rynku mieszkań, dane za III kw. br. przedstawione przez Metrohouse i Credipass wskazują, że ceny w transakcjach nadal rosną. Tylko w jednym z pięciu analizowanych miast jest nieznacznie taniej niż przed kwartałem.

Wstępne wyniki kwartalnego raportu Barometr Metrohouse i Credipass za III kw. 2024 r. dowodzą, że oczekiwanie na spadki cen na rynku wtórnym mieszkań jest złudne. W transakcjach przeprowadzanych przez pośredników sieci Metrohouse w czterech na pięć analizowanych miast ceny są wyższe niż przed kwartałem. Najwyższe wzrosty cen k/k widoczne są w Gdańsku i w Krakowie. W Gdańsku za m kw. płacimy już średnio 12 888 zł – czyli o 6,5 proc. więcej niż przed kwartałem i 21,8 proc. więcej niż przed rokiem. W Krakowie średnia w transakcjach wzrosła do 14 787 zł (6 proc.), a ceny w ciągu ostatnich 12-stu miesięcy średnio o 20,5 proc. Rekordzistą wzrostów r/r jest Warszawa (26,8 proc.). Obecnie za m kw. należy zapłacić średnio 16 565 zł. Miastem, które jako jedyne z pięciu analizowanych odnotowuje spadki, jest Łódź, gdzie w III kw. płaciliśmy o 1,1 proc. mniej niż na wiosnę.

Rynek mieszkań w III kw. 2024 r.: w oczekiwaniu na spadki cen - Credipass - kredyty hipoteczne, kredyty gotówkowe, ubezpieczenia

Choć mamy do czynienia z rekordową podażą mieszkań na rynku wtórnym, nie jest to czynnik, który znacząco wpływa na kształtowanie się cen, a na pewno nie jest jeszcze odpowiednim sygnałem do ich obniżek.

– Optymistyczny jest fakt, że już na etapie ekspozycji ofert na rynku, właściciele mieszkań podejmują decyzję o obniżce ceny. Jest to efekt bezskutecznej, przedłużającej się sprzedaży, a także pokłosie wystawiania cen ofertowych w odniesieniu do rozgrzanego rynku z 2023 r., kiedy popyt na mieszkania znacząco przewyższał podaż, mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse.

Było to szczególnie widoczne w segmencie mieszkań do 600 tys. zł, których zakup umożliwiał udział w programie Bezpieczny Kredyt 2%. Zjawisko „urealniania się” cen ofertowych będzie zapewne towarzyszyć też rynkowi w ostatnim kwartale roku, stwarzając dla nabywców zdecydowanych na realizację transakcji wyższe niż zwykle możliwości negocjowania ceny końcowej.

Obserwowane wzrosty średnich cen w transakcjach to też następstwo zmian w koszykach transakcyjnych, gdzie mocną pozycję mają mieszkania o podwyższonym standardzie. W erze wysokich stóp procentowych oraz coraz wyższych cen nieruchomości najmniej stabilną częścią rynku jest sektor mieszkań popularnych adresowany głównie do klientów finansujących zakup za pomocą kredytu hipotecznego.

Niestabilność na rynku mieszkań potęgowana jest także przez brak jasnych informacji co do losów nowego programu mieszkaniowego Kredyt na start.

– Część klientów, szczególnie tych, którzy potencjalnie mogliby najwięcej na nim zyskać, a więc rodziny z dzieci wstrzymują się z decyzją o zakupach.  Jest jednak ciągle spora grupa osób, która jest aktywna na rynku. W szczególności, że w ostatnim czasie sporo banków obniżyło oprocentowanie kredytów, a oferta z oprocentowaniem poniżej siedmiu procent, przy oprocentowaniu stałym, staje się coraz bardziej popularna, zauważa Andrzej Łukaszewski, Ekspert finansowy Credipass.